Dołącz do czytelników
Brak wyników

Okiem prawnika

20 lutego 2018

NR 1 (Sierpień 2017)

Odpowiedzialność solidarna inwestora i wykonawcy
za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcom

0 943

Niejednokrotnie zdarza się, że po zrealizowaniu wysokobudżetowych inwestycji budowlanych, przy których przepływy finansowe pomiędzy szeroko rozumianymi uczestnikami procesu budowlanego wynoszą miliony złotych, rozpoczyna się etap wieloletnich batalii sądowych. Dlaczego tak się dzieje? Czy zmiany prawne wprowadzone 1 czerwca 2017 r. mogą skutecznie zredukować problemy uczestników procesu budowlanego?
 

Sądy często rozpatrują sprawy o wynagrodzenie za roboty dodatkowe, kary umowne czy roszczenia wynikające z przepisów o rękojmi za wady lub inne związane z wszelkimi przejawami nienależytego wykonania umowy. Występują również sytuacje, w której to podwykonawcy występują na drogę postępowania sądowego przeciwko wykonawcy – swojemu kontrahentowi, który przykładowo pomimo prawidłowej realizacji robót przez podwykonawcę odmawia wypłaty umówionego wynagrodzenia albo bezpodstawnie nalicza kary umowne i w rezultacie niesłusznie potrąca je z wymaganego wynagrodzenia. Uzyskanie prawomocnego wyroku w postępowaniu sądowym jest często procesem czasochłonnym, postępowania przeciągają się, a w tym czasie sytuacja finansowa wykonawcy, który nadal jest wszakże aktywnym na rynku przedsiębiorcą, może ulec znacznemu pogorszeniu lub wręcz może dojść do jego upadłości. Rodzi to po stronie podwykonawcy ryzyko, że pomimo uzyskania korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia nie będzie miał możliwości skutecznego wyegzekwowania swojej należności. Egzekucja będzie bezskuteczna. Nie jest to sytuacja niespotykana. Niejednokrotnie zdarzało się, że dużym inwestycjom budowlanym towarzyszyła fala problemów finansowych lub wręcz postępowań upadłościowych podmiotów w nie zaangażowanych.

Problemy z wypłatą wynagrodzenia podwykonawcom

Szczególne problemy występowały właśnie pośród podwykonawców inwestycji budowlanych. Jedną z diagnozowanych przyczyn takiego stanu rzeczy był brak zainteresowania inwestorów prawidłowym rozliczeniem wszystkich podmiotów biorących udział w finansowanych przez nich inwestycjach. Inwestor finansujący dane przedsięwzięcie, rozliczywszy się z głównym wykonawcą robót, nie wiedział lub nawet nie był zainteresowany problemami finansowymi pozostałych firm biorących udział w procesie inwestycyjnym.

Remedium na taki stan rzeczy miała być nowelizacja Kodeksu cywilnego (k.c.), rozszerzająca odpowiedzialność inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawców. Począwszy od 2003 roku zaczął obowiązywać nowy art. 6471 k.c., który wskazywał przesłanki do rozszerzenia odpowiedzialności inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcom. Od momentu wejścia w życie tego przepisu otworzyła się możliwość lepszego zabezpieczenia interesu podwykonawców. Oto bowiem, jak wskazano w treści przywołanego przepisu, inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy. Co również istotne, odpowiedzialność solidarna tych podmiotów rozciąga się również na obowiązek zapłaty wynagrodzenia zgłoszonym dalszym podwykonawcom. Mogą oni zatem domagać się zapłaty umówionych należności zarówno od swojego kontrahenta, od inwestora, jak i od wykonawcy albo wspólnie od wszystkich tych podmiotów.

Rozszerzona odpowiedzialność inwestora i wykonawcy

Taka rozszerzona odpowiedzialność inwestora i wykonawcy ma charakter gwarancyjny i wynika wprost z przepisów ustawy, a nie z jakiejkolwiek umowy zawartej przez podwykonawcę z wykonawcą czy z dalszym podwykonawcą. Rozszerzona odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia wskazanym podmiotom nie ma jednak charakteru bezwarunkowego. Artykuł 6471 k.c. wskazuje na konieczne do spełnienia warunki, aby można było przyjąć, że inwestor i wykonawca faktycznie ponoszą wspólną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia. Taki model zapewnia pewien stopień ochrony inwestora i wykonawcy, tak aby w związku z płatnościami na rzecz podwykonawców wykonujących jedynie część robót nie doszło do przekroczenia wartości kontraktu na realizację całości inwestycji.

 

Artykuł 647 k.c. wskazuje na konieczne do spełnienia warunki, aby można było przyjąć, że inwestor i wykonawca faktycznie ponoszą wspólną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia. 

 

Problem rozliczeń uczestników procesu budowlanego a P.z.p.

Istotność problemu weryfikacji rozliczeń uczestników procesu budowlanego oraz konieczność ochrony interesów inwestora znalazła swój wyraz również w Prawie zamówień publicznych (P.z.p.). Zawierane na podstawie tej ustawy umowy na zamówienia na roboty budowlane nie są wszak wyłączone spod regulacji Kodeksu cywilnego. Na gruncie Prawa zamówień publicznych przyznano zamawiającemu dość daleko idące uprawnienia do ingerowania w rozliczenia pomiędzy wykonawcą a podwykonawcami. Płatności na rzecz wykonawcy bywają uzależnione od przedstawienia dowodów rozliczenia się z podwykonawcami za dotychczas rozliczone roboty. Zamawiający uprawniony jest ponadto, w razie powzięcia informacji o powstałych zaległościach, do wstrzymania wypłaty odpowiedniej części wynagrodzenia wykonawcy i wszczęcia procedury wyjaśniającej, która może doprowadzić do bezpośredniej płatności na rzecz podwykonawcy lub –  w razie stwierdzenia zaistnienia sporu pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą – wpłaty świadczenia do depozytu sądowego. Aktualnie zaobserwować można, że rozwiązania te coraz częściej kopiowane są również w kontraktach pomiędzy podmiotami prywatnymi.

Odpowiedzialność solidarna – zasady obowiązujące przed 1 czerwca 2017 r.

W zakresie zasad przyjmowania odpowiedzialności solidarnej za zapłatę wynagrodzenia wynikającego z umowy podwykonawczej 1 czerwca 2017 roku weszła w życie istotna nowelizacja omawianego przepisu, która na nowo ukształtowała zasady dokonywania zgłoszenia. Dla rozróżnienia, w jakim brzmieniu art. 6471 k.c. znajduje zastosowanie w przypadku konkretnej umowy podwykonawczej, kluczowe znaczenie będzie miała data jej zawarcia. Do kontraktów zawartych po 1 czerwca 2017 roku zastosowanie znajduje art. 6471 w jego nowym brzemieniu.

Zgodnie z zasadami obowiązującymi do 1 czerwca 2017 roku, dla przyjęcia, iż zachodzi odpowiedzialność solidarna inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia, konieczne było wyrażenie przez nich zgody na zawarcie określonej, bardzo konkretnej umowy podwykonawczej. Wymogi formalne, wynikające wprost z przepisów, były dość rygorystyczne i oczekiwano, że w ramach dokonywanego zgłoszenia inwestorowi zostanie przedstawiona zawierana z podwykonawcą umowa lub jej projekt wraz z odpowiednią częścią dokumentacji.

W praktyce budziło to pewne kontrowersje, albowiem dla niektórych nieskomplikowanych prac powierzonych podwykonawcom posługiwanie się oddzielnie dokumentacją projektową, która zawierałaby szczegółowy opis prac i ich graficzne przedstawienie, jest zbędne. Powstawała zatem wątpliwość, czy przedstawienie projektu lub samej umowy bez załączonej dokumentacji, która dla takiej umowy nie była wymagana, stanowi w istocie skutecznie dokonane zgłoszenie podwykonawcy. Kolejne wątpliwości były podnoszone w odniesieniu do charakteru umów podwykonawczych. Niekiedy bowiem danej umowy podwykonawczej nie sposób zakwalifikować jako umowy o roboty budowlane, ale raczej jako umowę o dzieło. W tym zakresie Sąd Najwyższy przesądził, że przepisy o odpowiedzialności solidarnej obejmują nie tylko umowy o dzieło, ale również umowy na dostawę i montaż gotowych elementów realizowanego obiektu budowlanego.

Dodatkowo do przyjęcia odpowiedzialności solidarnej na gruncie starych przepisów dochodziło, o ile po przedstawieniu projektu lub samej umowy podwykonawczej inwestor (i wykonawca w stosunku do dalszych podwykonawców) nie wyraził w terminie 14 dni od powyższego zdarzenia pisemnego sprzeciwu lub zastrzeżeń.

 

Nowa regulacja w sposób jednoznaczny wskazuje i porządkuje kwestie formalizmów dokonywania zgłoszeń umów podwykonawczych

  1. Zgłoszenia dokonuje się na piśmie pod rygorem nieważności – i to przed rozpoczęciem prac przez podwykonawcę. W zgłoszeniu należy podać osobę podwykonawcy wraz ze szczegółowym opisem przedmiotu umowy.
  2. Sprzeciw inwestora również musi być zgłoszony na piśmie pod rygorem nieważności. Wydłużono jednak termin na jego wyrażenie – aż do 30 dni od dokonania zgłoszenia. Tak długi termin na wyrażenie sprzeciwu należy ocenić negatywnie, dojść może bowiem do sytuacji, kiedy to sprzeciw będzie wyrażany już po zakończeniu robót przez podwykonawcę. Pożądane są zatem odpowiednie zapisy umowne przeciwdziałające tego typu sytuacjom i to zarówno w umowie z inwestorem, jak i w umowie podwykonawczej.
  3. Zgłoszenia osób podwykonawców wraz ze wskazaniem powierzonych im zakresów robót można dokonać już w treści umowy o roboty budowlane inwestor – wykonawca. Taka forma uznawana będzie za skuteczne dokonanie zgłoszenia i nie będzi...

Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem

Przypisy